Planujesz kupić używany samochód. To oczywiste, że zależy Ci na tym, aby jego kondycja była jak najlepsza. Dlatego w zakupie kieruj się zasadą ograniczonego zaufania i nie wierz we wszystko, co przeczytasz w ogłoszeniu sprzedającego. Informacje tam zawarte nie zawsze i nie w pełni odzwierciedlają stan faktyczny. Dlatego PYTAJ. Po rozmowie może okazać się, że trafiłeś na całkiem dobrą ofertę lub wręcz przeciwnie.
Jeśli rozmowa ze sprzedającym ma spełnić Twoje oczekiwania i rozwiać wszystkie ewentualne wątpliwości, powinieneś się do niej przygotować. W przeciwnym wypadku może okazać się, że jakieś pytanie zupełnie Ci umknie, o czymś zapomnisz, a efekt przeprowadzonej rozmowy po prostu do niczego Ci nie posłuży.
Dobrze sformułowane pytania i odpowiednio przeprowadzona rozmowa pozwolą zaoszczędzić Ci zarówno czas, jak i pieniądze. Nie będziesz np. musiał jeździć i oglądać pojazdów, których i tak byś nie kupił.
Pamiętaj, że nie zawsze jest tak, że niezbyt wyczerpujące i mało precyzyjne odpowiedzi to sygnał, że oferta jest niewarta uwagi. Może sprzedający w ogóle nie interesuje się motoryzacją? Może wszystko, co robił ze swoim autem ograniczało się do jeżdżenia i tankowania, a całą resztę załatwiał sprawdzony warsztat samochodowy lub serwis? Najważniejsze aby odpowiedzi na zadawana pytania były spójne, stwarzały wrażenie wiarygodnych i w wybranych przypadkach miały potwierdzenie w dokumentacji pojazdu.
O co pytać przy zakupie używanego auta?
Tutaj kwestia wydaje się prosta – im dłużej sprzedający jeździł danym autem, tym więcej będzie w stanie powiedzieć na jego temat. Poza tym pozwoli to zweryfikować (o ile wcześniej Ci się to nie uda), czy sprzedawca jest osoba prywatną, czy też handlarzem. Warto tutaj dodać, że zakup od osoby zajmującej się handlem używanymi samochodami wcale nie musi oznaczać gorszej, czy nieuczciwej oferty. Po prostu dobrze jest mieć świadomość, od kogo kupujemy samochód.
Im mniej, tym oczywiście lepiej. Najlepszym rozwiązaniem będzie zakup pojazdu od jego pierwszego właściciela, jednak nie zawsze mamy możliwość skorzystania z takiej właśnie oferty.
Dodatkowy komplet opon (zimowe/letnie), radio, gaśnica, lewarek, może dodatkowy zestaw żarówek? Wszystko to będąc na wyposażeniu pojazdu odciąży Ciebie w ewentualnym zakupie. Jeśli elementy te nie znajdują się w ofercie sprzedawcy, będzie musiał je szybko dokupić.
Zadając tego rodzaju pytania, warto wyposażyć się np. w miernik lakieru i sprawdzić, czy jakieś części karoserii były dotychczas lakierowane. Poza tym zapytaj, czy sprzedający zgadza się na wizytę w warsztacie lub serwisie samochodowym w celu sprawdzania podstawowych podzespołów pojazdu. O co warto tutaj jeszcze zapytać? Z pewnością o dotychczasowe kolizje, wypadki, czy stłuczki, kiedy wymiany był rozrząd, olej i filtry, świece, czy też pasek klinowy. Poza tym dobrze jest zadać pytanie wprost dotyczące przyczyn sprzedaży i tego, co ewentualnie czeka kupującego w najbliższej przyszłości (lepiej wiedzieć, że układ hamulcowy niedomaga i trzeba będzie się tym zając w najbliższej przyszłości, niż mieć nieprzyjemną niespodziankę w tym zakresie).
Pamiętaj, że miejsce, gdzie pojazd był stawiany ma wpływ na stan jego karoserii.
W ten sposób sprawdzisz legalność samochodu i to, czy nie ciążą na nim jakieś zobowiązania wobec osób trzecich.
Zawsze warto się targować. Może akurat Ci się poszczęści. W tym wypadku bądź jednak czujny. Zbyt szybkie i łatwe przystanie na niższą cenę może oznaczać, że sprzedający chce się pozbyć pojazdu, bo ma on np. ukryte wady.